Ten wirus nazywa się korona. Szczerze, to mi się nie podoba. Korona jest symbolem królestwa i panowania. Dla mnie jest tylko jeden, który jest tego godzien i to Jezus Chrystus nasz Pan i Zbawca.
On jest Królem, który ma autorytet nad wszystkim. Tylko On pokonał śmierć, a wraz z nią wszelką chorobę, depresję, samotność, kłamstwa i szyderstwo. Jego korona jest symbolem zwycięstwa i życia, a nie lęku i śmierci – tak jak u tego wirusa. Za każdym razem jak tylko usłyszę czy przeczytam „korona” będę w dyszy wywyższał tylko Jezusa i tylko Jemu ufał.
0 Comments